Uff… Po zaiste szaleńczym wysiłku, nad którym pieczę trzymał nieustannie pan dyrektor Henryk Banasiuk, udało nam się wreszcie ukończyć remont na Trawiastej. Ten budynek to dla nas małe zbawienie. Zbawienie – bo przynajmniej ta część zbiorów, która w siedzibie głównej przy Rynku miała najmniej komfortowe warunki pobytu, wreszcie znalazła godziwą przystań. Małe – bo jednak nie wszystkie kłopoty z głowy zdejmują nam te nowe powierzchnie magazynowe…
A kiedy już ruszy – a mamy nadzieję, że ruszy i to jeszcze w tym dziesięcioleciu – modernizacja siedziby głównej, będzie nam Trawiasta azylem i podporą.
Każde budowanie to jakiś rodzaj tworzenia: czy będzie to „budowanie myślenia”, o jakim pisał Martin Heidegger, czy budowanie w sensie jak najbardziej literalnym.
—
Otwarcie budynku na ul. Trawiastej – relacja [Admin.]
Czekaliśmy na Muzeum Literatury w Aninie, jak na cud.Bo niby to OSIEDLE POETOW,w wierszach opisywane, zwariowani miłośnicy poezji ustawili zmarłym, a niegdys mieszkającym w Aninie poetom pamiątkowe kamienie z odpowiednimi napisami (Twardowski, Gałczyński, Tuwim)wydajemy pismo własnymi siłam (Otrzymał je dyr.Banasiuk, który nas gościł na drugim otwarciu), wydajemy tomiki poezji, no, powiedzmy – „poezji”. Marzymy o tym, żeby budynek nie był martwym magazynem, żeby stwarzał okazję spotkań z poetami z prawdziwego zdarzenia, mniej lub bardziej znanymi.Niech będzie to miejsce budowania myślenia i uczenia, że poezję można lubić.